Brantford, Ontario. Rampa przy torze trzecim na peronie trzynastym stacji kolejowej w tym mieście jest ulubionym miejscem samobójców. On- chory na schizofrenie, samotny, mieszka w ośrodku psychiatrycznym. Ona- sierota mieszkająca z kochającą rodziną, sięgająca po różne używki. Oboje pragną czegoś wyjątkowego, czegoś... Co odmieni ich życie. Jak daleko są w stanie sięgnąć, by to osiągnąć? Czy pragną tego tak bardzo, by zaryzykować wszystko? Czy głosy w głowie chłopaka pozwolą mu normalnie żyć? Jak skończy się zderzenie tych dwóch światów? Tego dowiecie się czytając fanfiction COLLISION!
victim-fanfiction-jb.blogpot.com Cały czas wydaje mi się, że jestem obserwowana. Obracam się dookoła, lecz nie widzę nikogo, oprócz młodej mamy na spacerze z dzieckiem. Mimo oporu powietrza, jeszcze bardziej przyspoeszam. Przypomina sobie słowa przyjaciółki : Ktoś ciebie pytał? Czy ja już warjuję? Przecież to nic takiego. Nikt tu się nie czai i jestem bezpieczna.— powtarzam w myślach.
Cześć! ^^ Gdy czasu masz mnóstwo, a nudzą Cię duperele. wejdź na Divine Imagination, tam opowiadań masz wiele! :D A tak na poważnie, to chcielibyśmy Cię zaprosić na naszego bloga, gdzie puszczamy wodze wyobraźni i piszemy tylko to, co chcemy! c; U nas znajdziesz wszystko; nie tylko opowiadania o swoich ukochanych idolach, ale także o zwyczajnych ludziach ze zwyczajnymi problemami. A może jesteś Potterhead? ;> Zapewniamy, że także znajdziesz coś dla siebie. A jeśli masz pomysł na krótkie opowiadanie, które od jakiegoś czasu chodzi Ci po głowie, a nie potrafisz sam/a go zrealizować, napisz do nas, chętnie rozpatrzymy Twoją propozycję! Zapraszamy! <3 divine-imagination.blogspot.com
Elizabeth została rzucona przez rodziców na głęboką wodę, a mianowicie znaleźli jej mieszkanie i zobowiązali się płacić za nie oraz za inne jej wydatki, ale tylko przez rok. Można powiedzieć, że to świetna sytuacja dla dziewiętnastoletniej dziewczyny, jednak Elizabeth taki układ nie pasował. Chciała mieszkać jeszcze z rodzicami i wieść beztroskie życie, lecz oni zadecydowali już za nią i chcąc czy nie chcąc musiała mieszkać w wynajmowanym mieszkaniu. Sceptycznie nastawiona dziewczyna powoli zaczyna dostrzegać atuty mieszkania bez rodziców. http://we-can-just-be-friends-jbff.blogspot.com/p/fabua.html
Nigdy nie spadnę...Powtarzałem sobie w kółko i w myślach kończąc piosenkę. Spadłem. Połamałem się na kawałki. Już nie byłem tym samym człowiekiem. Wszystko działo się zbyt szybko, zbyt boleśnie. Nikt nie wiedział jak się czułem. Jak się czuję. Nikt. Tylko ona. Ona doskonale wiedziała, gdzie uderzyć, żeby zabić moje wnętrze. I widząc po jej aktualnej minie była z tego cholernie szczęśliwa. Tylko po co jej to? Po co znowu wchodzi z buciorami do mojego życia? Zniszczyć je?
Jedna zła decyzja może nas zniszczyć. Kłamstwo tak samo. Niszczy wszystko. On -nigdy nie kochał nikogo oprócz rodziny, którą starał się trzymać od swojego prawdziwego życia jak najdalej. Ona -nie ma już prawie nikogo. Niby twarda, ale w środku umiera. Powoli, spokojnie. Co się stanie gdy się spotkają? Czy dziewczyna otrzyma ostateczny cios, czy może wyjdzie z tego dołka w którym trwa już od dawna. Czy on zmieni się dla niej. Czy głupi zakład zniszczy ich oboje? Przekonaj się . the-shadow-of-your-heart-jb.blogspot.com
Samantha w szkole była niewidoczna od zawsze. Nie była wzorem modowym, szaloną imprezowiczką, czy też uwielbianą królową szkoły. Nie wyróżniała się niczym, poza jedną, wydającą się nieistotną rzeczą. Prowadziła bloga. Pełnego tajemnic, sekretów i zakamarków szkolnego życia. Tylko tam potrafiła mówić to, co myśli i wyrażać własną opinię. Tylko tam była sobą. Sam była szarą, zwyczajna dziewczyną... Do czasu, aż jej blog stał się najchętniej czytaną lekturą w szkole.
- Spokojnie mój drogi! Bez nerwów. - oznajmił zadowolony Dakh'an uśmiechając się od ucha do ucha. Rzadko to robił, lecz dzisiejsza noc była wyjątkowa — Dziewiętnastolatka w domu Xoni powiadasz? Co ona tam robiła... - zastanawiał się chwilę, gdy w głowie pojawił się obraz niemowlęcia - A może... To niemożliwe Nie czyżby to była naprawdę Ona? - Ona? - Ruda? Piwne oczy? - zapytał, patrząc na swojego sługę już łagodniej. Nie był tak do końca zły. Po prostu nie lubił, gdy ktoś łamie jego zasady. - Tak... Panie... - Chciał coś dodać, lecz Dakh'an przerwał mu gestem dłoni. - Nie mam czasu na wyjaśnienia. Idź się ogarnąć. Będę miał dla ciebie kolejne zadanie - oznajmił, wstając ze swojego miejsca i podchodząc do Kuyni'ego nachylił się nad jego uchem — I przyprowadź tu Liana. - Tak jest! - odrzekł cicho i zanim wstał, ukłonił się lekko, Wyszedł z sali, kierując się w stronę szpitala, lecz nim to uczynił zauważył jak Dakh'an podchodzi do jednej z czarnych ścian i... rozwala ją jednym uderzeniem pięści, ale dlaczego to zrobił?
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBrantford, Ontario. Rampa przy torze trzecim na peronie trzynastym stacji kolejowej w tym mieście jest ulubionym miejscem samobójców.
OdpowiedzUsuńOn- chory na schizofrenie, samotny, mieszka w ośrodku psychiatrycznym. Ona- sierota mieszkająca z kochającą rodziną, sięgająca po różne używki. Oboje pragną czegoś wyjątkowego, czegoś... Co odmieni ich życie. Jak daleko są w stanie sięgnąć, by to osiągnąć? Czy pragną tego tak bardzo, by zaryzykować wszystko? Czy głosy w głowie chłopaka pozwolą mu normalnie żyć?
Jak skończy się zderzenie tych dwóch światów? Tego dowiecie się czytając fanfiction COLLISION!
www.collision-fanfiction.blogspot.com
Zwiastun:https://www.youtube.com/watch?v=5b8cwmslJRE
Zapraszam do Katalogu Euforii [http://katalog-euforia.blogspot.com/] Dołącz do nas!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Alexx ;3
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńvictim-fanfiction-jb.blogpot.com
OdpowiedzUsuńCały czas wydaje mi się, że jestem obserwowana. Obracam się dookoła, lecz nie widzę nikogo, oprócz młodej mamy na spacerze z dzieckiem.
Mimo oporu powietrza, jeszcze bardziej przyspoeszam. Przypomina sobie słowa przyjaciółki : Ktoś ciebie pytał? Czy ja już warjuję? Przecież to nic takiego. Nikt tu się nie czai i jestem bezpieczna.— powtarzam w myślach.
Cześć! ^^
OdpowiedzUsuńGdy czasu masz mnóstwo, a nudzą Cię duperele. wejdź na Divine Imagination, tam opowiadań masz wiele! :D
A tak na poważnie, to chcielibyśmy Cię zaprosić na naszego bloga, gdzie puszczamy wodze wyobraźni i piszemy tylko to, co chcemy! c;
U nas znajdziesz wszystko; nie tylko opowiadania o swoich ukochanych idolach, ale także o zwyczajnych ludziach ze zwyczajnymi problemami.
A może jesteś Potterhead? ;> Zapewniamy, że także znajdziesz coś dla siebie.
A jeśli masz pomysł na krótkie opowiadanie, które od jakiegoś czasu chodzi Ci po głowie, a nie potrafisz sam/a go zrealizować, napisz do nas, chętnie rozpatrzymy Twoją propozycję!
Zapraszamy! <3
divine-imagination.blogspot.com
zapraszam na nowe fan fiction http://sick-fanfiction.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńElizabeth została rzucona przez rodziców na głęboką wodę, a mianowicie znaleźli jej mieszkanie i zobowiązali się płacić za nie oraz za inne jej wydatki, ale tylko przez rok. Można powiedzieć, że to świetna sytuacja dla dziewiętnastoletniej dziewczyny, jednak Elizabeth taki układ nie pasował. Chciała mieszkać jeszcze z rodzicami i wieść beztroskie życie, lecz oni zadecydowali już za nią i chcąc czy nie chcąc musiała mieszkać w wynajmowanym mieszkaniu. Sceptycznie nastawiona dziewczyna powoli zaczyna dostrzegać atuty mieszkania bez rodziców.
OdpowiedzUsuńhttp://we-can-just-be-friends-jbff.blogspot.com/p/fabua.html
Nigdy nie spadnę...Powtarzałem sobie w kółko i w myślach kończąc piosenkę. Spadłem. Połamałem się na kawałki. Już nie byłem tym samym człowiekiem. Wszystko działo się zbyt szybko, zbyt boleśnie. Nikt nie wiedział jak się czułem. Jak się czuję. Nikt. Tylko ona. Ona doskonale wiedziała, gdzie uderzyć, żeby zabić moje wnętrze. I widząc po jej aktualnej minie była z tego cholernie szczęśliwa. Tylko po co jej to? Po co znowu wchodzi z buciorami do mojego życia? Zniszczyć je?
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, już nie jestem idiotą, Melanie."
http://our-little-infinity.blogspot.com/
Jedna zła decyzja może nas zniszczyć. Kłamstwo tak samo. Niszczy wszystko. On -nigdy nie kochał nikogo oprócz rodziny, którą starał się trzymać od swojego prawdziwego życia jak najdalej.
OdpowiedzUsuńOna -nie ma już prawie nikogo. Niby twarda, ale w środku umiera. Powoli, spokojnie. Co się stanie gdy się spotkają? Czy dziewczyna otrzyma ostateczny cios, czy może wyjdzie z tego dołka w którym trwa już od dawna. Czy on zmieni się dla niej. Czy głupi zakład zniszczy ich oboje? Przekonaj się .
the-shadow-of-your-heart-jb.blogspot.com
Zapraszam do zgłoszenia swojego bloga na dwa spisy
OdpowiedzUsuń1. http://spis-ff-jb.blogspot.com/
2. http://spisffzidolami.blogspot.com/
http://life-after-death-is-not-the-end.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM ! <3
Zapraszam serdecznie na świeżo otwarty spis z Seleną pt. 'Selena Gomez Spis Fanfiction PL'.
OdpowiedzUsuńByłoby mi też miło jakbyś zgłosiła swój blog oraz poleciła znajomym :)
http://selenagomezspisff.blogspot.com/
Samantha w szkole była niewidoczna od zawsze. Nie była wzorem modowym, szaloną imprezowiczką, czy też uwielbianą królową szkoły.
OdpowiedzUsuńNie wyróżniała się niczym, poza jedną, wydającą się nieistotną rzeczą.
Prowadziła bloga.
Pełnego tajemnic, sekretów i zakamarków szkolnego życia. Tylko tam potrafiła mówić to, co myśli i wyrażać własną opinię. Tylko tam była sobą.
Sam była szarą, zwyczajna dziewczyną...
Do czasu, aż jej blog stał się najchętniej czytaną lekturą w szkole.
http://blogging-jbff.blogspot.com/
Cześć i czołem! Chciałabym zaprosić cię do mojego bloga. Nie ma tam byt dużo, gdyż dopiero zaczynam, no ale..zapraszam
OdpowiedzUsuńhttp://between-the-immortality-and-destiny.blogspot.com/
- Spokojnie mój drogi! Bez nerwów. - oznajmił zadowolony Dakh'an uśmiechając się od ucha do ucha. Rzadko to robił, lecz dzisiejsza noc była wyjątkowa — Dziewiętnastolatka w domu Xoni powiadasz? Co ona tam robiła... - zastanawiał się chwilę, gdy w głowie pojawił się obraz niemowlęcia - A może... To niemożliwe Nie czyżby to była naprawdę Ona?
- Ona?
- Ruda? Piwne oczy? - zapytał, patrząc na swojego sługę już łagodniej. Nie był tak do końca zły. Po prostu nie lubił, gdy ktoś łamie jego zasady.
- Tak... Panie... - Chciał coś dodać, lecz Dakh'an przerwał mu gestem dłoni.
- Nie mam czasu na wyjaśnienia. Idź się ogarnąć. Będę miał dla ciebie kolejne zadanie - oznajmił, wstając ze swojego miejsca i podchodząc do Kuyni'ego nachylił się nad jego uchem — I przyprowadź tu Liana.
- Tak jest! - odrzekł cicho i zanim wstał, ukłonił się lekko, Wyszedł z sali, kierując się w stronę szpitala, lecz nim to uczynił zauważył jak Dakh'an podchodzi do jednej z czarnych ścian i... rozwala ją jednym uderzeniem pięści, ale dlaczego to zrobił?
i loved this pop over to this site look here over here see this explanation
OdpowiedzUsuń